Ten Dzień Kobiet jest inny niż wszystkie, które pamiętamy. Do tej pory nigdy go szczególnie nie celebrowaliśmy. Jednak w rzeczywistości jaka od kilkunastu dni rządzi światem czuję, że powinniśmy na chwilę się zatrzymać, by szczególnie ciepło pomyśleć o ukraińskich Kobietach, o naszych koleżankach, współpracownicach pełniących w naszych szpitalach służbę medyczną i niemedyczną,
o ich rodzinach, które są daleko. O ludziach, którym przyszło zmagać się z wojną, o wszystkich tych, którzy nie mogą spać spokojnie, bo na ich domy spadają pociski. O tych, którzy kolejne noce spędzają w piwnicach, w schronach, na stacjach metra i parkingach podziemnych. O dzieciach, które  zamiast we własnych łóżkach, zasypiają na ziemi. Albo ruszają ze swoimi mamami w kierunku polskiej granicy.

Ta sytuacja rozdziera moje i zapewne Wasze serce.

Dla ukraińskich Kobiet 8 marca od zawsze jest wielkim świętem. Dziś tę radość niweczy wojna. Nietrudno dostrzec jak wielki  ciężar troski o bezpieczeństwo rodziny, dzieci, bliskich i przyjaciół, osób starszych i chorych spadł  na ich barki. Życie ukraińskich Kobiet  dosłownie legło w gruzach. Cały świat patrzy z podziwem na ich odwagę. Na trud tych, które walczą i tych, które migrują szukając schronienia dla swoich dzieci. Jestem pewna, że każda z nich wierzy, że jutro będzie lepsze.

Codziennie na szpitalnych korytarzach spotykamy naszych przyjaciół zza wschodniej granicy. Pomyślmy, że gdyby to był inny czas każda Kobieta w Ukrainie dostałaby dzisiaj kwiaty. Ale kwiaty nie osuszą łez, więc zamiast tego oddajmy im kawałek naszego serca. Nigdzie bardziej niż w służbie zdrowia nie widać siły i hartu Kobiet.

Bez względu na to co dzieje się na świecie, dzisiaj jest Nasz Dzień.

Wszystkim Kobietom życzę wszystkiego najlepszego.

Dyrektor UCK WUM
Anna Łukasik